Spotkajmy się:

» Szukaj SEX OFERTY

» Reklama

Leśni rozbójnicy.

Byl pózny sobotni wieczór. Konczyl sie nasz urlop i razem z mezem Jankiem wracalismy do domu. Pomimo, ze byl juz prawie koniec wrzesnia byla ladna i ciepla pogoda. Janek ubrany byl w podkoszulke i krótkie spodenki, adidasy na nogach, aby prowadzic samochód. Ja tez mialam na sobie koszulke na ramiona i cienka bawelniana spódniczke, aby mi bylo swobodnie w samochodzie. Na nogach mialam zwykle klapki.

Do domu bylo jeszcze daleko, droga niby prosta, ale w wiekszosci przez las. W pewnym momencie na drodze pokazal sie znak \"Parking lesny\", ja poprosilam, aby Janek zjechal \"na siusiu\", on spojrzal, ale ja potwierdzilam, ze potrzebuje. Nie jechalismy szybko, wiec nie bylo problemu aby skrecic. Na parking prowadzil dosyc waski wjazd, a on sam byl ok. 50 m od glównej drogi. Parking wydawal byc sie zadbanym, zjechalismy na bok, ale bylismy widoczni z glównej drogi, byly na nim drewniane stoly, a przy nich lawki. Wysiedlismy z samochodu, jak to sie mówi, rozprostowalismy kosci, ja poprosilam Janka o chusteczki jednorazowe i mialam zamiar isc w \"Krzaki\".
Janek zazartowal, \"zostaw majtki na krzaku, to tu wrócimy\", bo jest takie przekonanie w turystyce, ze jezeli gdzies sie cos zostawi, to wczesniej, czy pózniej, w to miejsce sie wraca. Nie przypuszczal, ze ja to potraktuje serio, bo wychodzac z lasu zawolalam go po imieniu, a nastepnie odwrócilam sie pokazujac gola Pupe. Janek usmiechnal sie, a gdy tylko podeszlam, zaczelismy sie mocno calowac, czego efektem bylo stwardnienie jego paleczki, spojrzelismy na siebie, popatrzylismy wokól, wydawalo nam sie, ze nie ma nikogo.

Tutaj kilka zdan wyjasnienia, jestesmy dojrzalym malzenstwem ok. 50-siatki, ale zadne z nas nie ma zbednych kilogramów, zachowujac przez to wlasciwe sylwetki, przy czym maz mój nalezy do mezczyzn wysokich, dobrze zbudowanych, wzrostu powyzej 180 cm, ja natomiast naleze do kobiet sredniego wzrostu, ok. 160 cm, ale za to drobnej postury. Te róznice w budowie naszych sylwetek wrecz sprzyjaly uprawianiu przez nas seksu, pozwalajac Jankowi ulozyc mnie w ciekawszej pozycji czy mnie w ciekawy sposób usadowic sie na nim, zawsze jednak dawaly o sobie znac róznice pomiedzy jego, jak na moje mozliwosci duza palka.
Ja przeszlam na krótsza krawedz stolu, odwrócilam sie do niego przodem, oparlam sie na lokciach, a Janek podciagajac spódnice, pod która juz nie bylo niczego, spokojnie mógl wejsc w moja Cipke i ja mocno wypelnic, a gdy dochodzi do szczytowania, ja odjezdzam w oblednym uniesieniu rozkoszy.

Po spelnionym wspanialym akcie Janek podal mi chusteczki jednorazowe, , dwie wsunelam w swoje krocze, szybko poprawilam spódniczke, a on spodnie, przeszlismy na bok stolu i usiedlismy, aby troche odreagowac. Zrobilo sie juz dobra szarówka, wiec nie od razu zobaczylismy, ze na wjezdzie na parking stoi jakis samochód. Rzeczywiscie, mysmy swoje pieszczoty robili na stole w pozycji odwróconej do wjazdu, wiec nawet nie zauwazylismy momentu jego podjazdu.
Gdy juz usiedlismy, samochód ruszyl, byla to jakas wersja samochodu terenowego, teraz robia sie modne, podjechal blisko naszego samochodu i wysiadlo z niego trzech \"miesniaków\". Trzech mlodych ludzi, dobrze zbudowanych i ekstrawagancko ubranych. Spojrzelismy po sobie i widac bylo w naszych oczach zaklopotanie. Przysiedli sie do nas, wyjeli papierosy, próbowali poczestowac, odmówilismy, sami zapalili i zaczeli o czyms rozmawiac. Na pewno dwóch z nich nie mówilo po polsku. W pewnym momencie tych dwóch wlasnie wstalo, obeszli stól i jakby chcieli wejsc do lasu, który byl za naszymi placami. Ale okazalo sie to tylko wybiegiem, bo jeden zaczal wpychac sie miedzy mnie a Janka, a drugi usiadl z drugiej mojej strony.

Janek uniósl sie, próbujac zaprotestowac, ale zanim zdazyl ruszyc reka, dostal lokciem w brzuch, a gdy sie zwinal zostalem popchniety i spadl z lawki. Ja próbowalam krzyknac, ale w tym momencie ten drugi zlapal mnie za wlosy i wlozyl w usta chyba chusteczke, kneblujac, tak, zebym nie miala mozliwosci krzyczec. Janek próbowal podniesc sie z ziemi, ale zanim sie wyprostowalem, dostal piescia w twarz i znowu sie przewrócil. Jednoczesnie podszedl do mnie ten trzeci, chwycil za reke i wykrecil tak, ze musialam wstac. Trzymajac mocno wykrecona reke poprowadzil mnie na krawedz stolu i przechylil do takiej pozycji, w jakiej niedawno znajdowalam sie. Podszedl drugi i wykrecil mi druga reke do tylu, tym sposobem calym cialem opadlam na stól. Odwrócilam glowe w kierunku Janka, patrzac przerazliwie na niego, ale on lezal na ziemi zwijajac sie z bólu po tym uderzeniu w brzuch, nie majac mozliwosci zrobienia czegokolwiek, bo obok stal ten trzeci, kiwnal tylko glowa potwierdzajaco, chcac dac mi znac, abym sie poddala, nie stawiala oporu. Ja zrozumialam ten gest, bo jakby swobodnie opadlam na stól. Chyba jego decyzja byla zasadna, bo w momencie, gdy polozylam glowe na stole jeden z nich zadarl mi spódnice, a drugi szykowal sie do wejscia we mnie.

Musialam go mocno poczuc, bo energicznie unioslam glowe, spojrzalam na Janka, przymruzylam oczy, jakby dajac mu znac, dam rade i ze moment ja spokojnie opuscilam. W tym momencie oni tez zrozumieli, ze sie poddalam, bo puscili mi rece, które przesunelam tak, aby oprzec glowe i wyjeli knebel z ust. Pierwszy skonczyl, wszedl drugi, tym razem juz spokojnie unioslam glowe, mrugnelam oczami i oparlam ja o stól. Przy trzecim mój gest sie jeszcze raz powtórzyl.
Gdy juz wszyscy trzej zalatwili, co mieli zalatwic, myslalam, ze dadza nam spokój, Jankowi pozwolili sie wyprostowac i oprzec o stól, mnie równiez pozwolili sie wyprostowac i poprawic spódnice. Ale niestety bylismy w bledzie. Panowie stwierdzili, ze jeszcze nie pora zakonczyc tak wspaniale rozpoczety wieczór. Dwóch z nich chwycilo mnie z tylu za rece wykrecajac tak, ze musialam sie pochylic i zadysponowali, ze ja wsiadam do ich samochodu, a jeden z nich wsiada do samochodu ze mna i jade za ich samochodem.

Praktycznie nie mielismy wyboru, jakos musielismy z tego parkingu wyjechac. Spojrzalam na Janka, kiwnal glowa a ja nie stawiajac oporu poszlam do tamtego samochodu, Janek do naszego. Ruszyl samochód ze mna, ruszyl Janek, wyjechalismy na glówna droge, to juz bylo dobrze, ale po przejechaniu jakiegos odcinka, w takich warunkach trudno ocenic odleglosc, skrecilismy w jakas podrzedna droge, a za jakis czas juz zupelnie na droge gruntowa, wjezdzajac gdzies w las. W pewnym momencie w scianie lasu zrobila sie przerwa, pojawilo sie ogrodzenie i za ogrodzeniem jakas zabudowa. W ogrodzeniu pokazala sie brama otwierana elektrycznie i wjechalismy na teren podjezdzajac do widocznego z boku domu.
Samochód w którym jechalam wjechal do podziemnego garazu, a nasz samochód stanal na podjezdzie.
Jankowi polecili zostawic kluczyki w samochodzie, nie pozwolili mu równiez wziac z soba z bagaznika torby z dokumentami i telefonami. Poprowadzili nas do pokoju, byl to jakby jakis salonik, pod scianami duza narozna kanapa, jakies pledy, na srodku lawa, po bokach dwa fotele.
Gdy weszlismy, przytulilismy sie do siebie, a w naszych oczach rysowalo sie pytanie, co z nami bedzie ? Okazalo sie, ze nie mamy zbyt duzo czasu na dyskusje, bo otworzyly sie drzwi, wszedl jeden ze znanych juz mezczyzn, przyniósl duza butelke wody mineralnej, ale w drugiej rece trzymal cos w rodzaju pejcza. Tym pejczem wskazal nam drzwi, informujac, ze jest tam toaleta i za pietnascie minut umyta i owinieta w recznik mam czekac na jego przyjscie. W pierwszej chwili nie zwrócilismy uwagi, ze ta dyspozycje wydal tylko w stosunku do mnie, ale oboje podeszlismy do wskazanych drzwi.

Rzeczywiscie, byla to sredniej wielkosci lazienka, z kabina natryskowa. Zdjelismy z siebie swoje ubrania i swoim zwyczajem, weszlismy razem pod natrysk. Janek myjac mnie ostroznie dotknal mojej Cipki, pytajac, czy bolalo, stwierdzilam, ze nie, i powiedzialam, ze dobrze, ze kiwnal glowa, abym sie poddala, bo wtedy sie rozluznilam. Dlugo sie mylismy, majac nadzieje, ze zmyjemy z siebie to okropienstwo, uzgadniajac jednoczesnie, ze nie bedziemy stawiali oporu ich poczynaniom, przeciez w któryms momencie beda musieli nas wypuscic. Rzeczywiscie, na pólce lezaly duze, kapielowe reczniki, wytarlismy sie, mokre ulozylismy na wieszakach, a nowe suche owinelismy sie i wyszlismy do pokoju. Zdazylismy napic sie troche wody, gdy otworzyly sie drzwi, wszedl nasz \"nadzorca\", bo mial w reku tego pejcza. Za nim weszlo jeszcze dwóch, którzy podeszli do Janka i blyskawicznie zalozyli mu kajdanki na rece, próbowal sie szamotac, ale wówczas nadzorca doskoczyl do niego od tylu i zalozyl mu kajdanki na nogi, na koncu spieli go krótkim lancuchem pomiedzy kajdankami, tak, ze nie mógl sie wyprostowac, po czym nadzorca wskazujac na mnie , kazal isc. Janek poderwal sie, ale tak skuty przewrócil sie na podloge, nie mógl w zaden sposób mi pomóc.
Pare kroków korytarzem i schody w dól, tak jakby do garazu, ale w druga strone, drzwi sie otworzyly i znalazlam sie w pólmrocznym, blizej nie okreslonym pomieszczeniu. Otworzyly sie boczne drzwi i zaczeli wchodzic \"nasi znajomi\", chyba tez po jakiejs toalecie, bo w bialych frotowych szlafrokach. Ale okazalo sie, ze jest nowy, nieznajomy, czyli w sumie czterech. Popatrzylam na nich, bo nie wiedzialam, co mnie czeka. Nadzorca wskazal mi stojacy pare kroków przede mna stól i polecil rozlozyc na nim recznik. Spojrzalam, bo przeciez, jak tam poloze recznik, to zostane naga, ale za chwile to zrobilam, poniewaz nadzorca w znaczacy sposób podniósl tego pejcza do góry. Polozylam recznik na tym stole jak obrus, w tym momencie nie zwrócilam uwagi, ze wymieniali miedzy soba jakies zdania i stanelam przed tym stolem. Podeszli trzej, dwóch z nich chwycilo mi rece, a trzeci chwycil wlosy na tyle glowy i mocno odchylil ja i chwycil za nos. Wówczas otworzylam usta, wtedy czwarty podszedl z mala butelka, taka, jakie sa w sprzedazy z napojami i zaczal mi wlewac do ust zawarty w niej plyn. W pierwszej chwili sie zachlysnelam, ale pózniej wyrównalam oddech i pilam to, co on mi wlewal do gardla. Mialo to smak jakiegos napoju, ale trudno powiedziec jakiego. Gdy juz wszystko wypilam puscili mi glowe i rece, abym mogla sie troche wytrzec, bo w pierwszej chwili sie zachlysnela. Gdy sie juz wytarlam dali mi znac, abym sie polozyla na plecach, na stole.
Wówczas podeszlo do mnie dwóch, jeden zlapal mnie za jedna noge, drugi za druga i pozapinali na nich po jednym kólku od kajdanek, zaraz tez zorientowalam sie, ze do drugiego kólka przyczepiona jest linka, która prowadzi gdzies do sciany. Po chwili zaczeli te linki podciagac, w efekcie czego moje nogi najpierw zostaly podciagniete do góry i mocno na boki, tak, ze cale moje krocze zostalo wystawione na widok publiczny.
Gdy juz mnie ulozyli zobaczylam jednego z nich, jak podchodzi do mnie z duza, niebieska tuba. Bylam cala przerazona, ze on chce mi te tube gdzies wsadzic, ale okazalo sie, ze jest to pojemnik z pianka do golenia. Zawsze z Jankiem dbalismy o to, aby nasze owlosienie lonowe wgladalo estetycznie, ale widac tym panom to nie odpowiadalo, bo wysmarowali mi cale podbrzusze pianka i zaczeli golic. Nie trwalo to dlugo i cala moja Cipka swiecila sie ogolona i czyms nakremowana, ale jednoczesnie zorientowalam sie, ze jestem jakby odurzona, niby widze, co sie dzieje, ale nie bardzo moge zareagowac. Sadze, ze byla to sprawa tego napoju, który dali mi do wypicia a sprawa golenia byla tylko kwestia zwloki czasowej.

Niby chcac obejrzec moja Cipke zblizyli sie wszyscy do mnie, a nadzorca trzymanym w reku pejczem uderzyl mnie w sam rowek, po czym stwierdzil, dostalas cztery razy, bo jest nas czterech, ale jak bedziesz niegrzeczna, dostaniesz wiecej. Na pewno nie mialam ochoty na wiecej, bo po tych czterech uderzeniach Cipka mnie bolala niesamowicie. Jednoczesnie zrozumialam równiez, co znaczy ta przestroga, bo panowie zaczeli rozpinac szlafroki. Pierwszy wszedl we mnie nadzorca, krzyknelam z bólu, on wbil sie w moja Cipke z calej sily, a poniewaz nie byl ulomkiem, czulam go doskonale i nie da sie ukryc, ze gdy konczyl czulam duze podniecenie. Po nim drugi, wcale nie gorszy, Cipka bolala mnie juz mocniej a pomimo to osiagnelam jeszcze wyzszy poziom podniecenia. Gdy wchodzil trzeci mocno jeczalam z bólu, on na to nie zwazal, wbijal sie coraz mocniej doprowadzajac mnie juz do orgazmu, przy czwartym jeczalam juz na wejsciu, bo Cipka byla juz mocno spuchnieta, ale on sie tym nie przejal, po dluzszej chwili dobijania wlal we mnie swoje , powodujac, ze calkowicie odplynelam. Skonczyli, odpieli mi nogi i minela dluzsza chwila, zanim mogla na nich stanac. Gdy opieralam sie o stól i czekalam, az mi wróci czucie, nadzorca podal mi butelke, mówiac - pij. Nie da sie ukryc, ze po tych \"cwiczeniach\" bardzo zaschlo mi w gardle i praktycznie odruchowo wzielam butelke, przylozylam do ust i wypilam. Dopiero po chwili dotarlo do mnie, ze w tej butelce moglo byc cos doprawione, ale bylo juz za pózno.
Przez moment mialam nadzieje, ze to koniec tej zabawy i juz bede mogla isc do Janka i bedziemy mogli jechac do domu. Ale moja nadzieja byla przedwczesna. Panowie zaprowadzili mnie do pokoju na pietrze, który okazal sie byc duza sypialnia. Pod przeciwlegla sciana stalo duze lózko, do którego bylo swobodne dojscie z przodu i z obu boków. Panowie wskazali mi reka - tam jest lazienka, umyj sie a tam stoi picie. Jak sie umyjesz, to mozesz sie polozyc. Tyle dyspozycji, panowie wyszli. Rzeczywiscie, nie czekajac na nic weszlam do lazienki, puscilam prysznic, dlugo sie mylam, szczególnie bolaca Cipke, owinieta w swiezy recznik wyszlam, spostrzeglam stojace butelki i juz nie zastanawiajac sie nad konsekwencjami, wypilam jedna do dna, podeszlam do lózka i z duza w nim sie polozylam.

Niestety, nie dane mi bylo zbyt dlugo odpoczywac, bo otworzyly sie drzwi i weszli wszyscy panowie. Jeden z nich ulozyl sie na lózku, na wznak, rozsunal nogi, miedzy którymi wyraznie piala juz do góry jego palka, dajac mi znac abym idac na rekach i nogach, do niego zblizyla. Gdy bylam w zasiegu jego ramion, chwycil mnie za ramiona, podciagnal tak, ze jego palka znalazla sie na wysokosci mojej twarzy. Wiedzialam, ze mam go wziac w usta, ale wiedzialam tez, ze nie bedzie to takie latwe. Podparlam sie na lokciach i szeroko rozchylajac usta wsunelam go do buzi.

Wówczas pozostali panowie podniesli moje biodra tak, abym mogla oprzec sie na kolanach i aby oni mogli wejsc we mnie od tylu. Jeden z nich mocno rozsunal moje nogi i przymierzyl sie ze swoja palka do mojej Cipki. Poniewaz byla ona cala obolala, w odruchu obronnym próbowalam wyprostowac sie, ale dalo to wrecz odwrotny efekt. Jego palka zaczela wchodzic w moja Cipke, a poniewaz byla jeszcze nie rozluzniona, mialam wrazenie, jakby mnie rozdzieral. Trzymajac mocno moje biodra, co rusz do wbijal sie glebiej i glebiej. Ten wbijal sie do przodu a drugi trzyma za ramiona, abym nie wypuscila jego palki z ust.
Ze zdziwieniem stwierdzilam, ze ta sytuacja zaczyna mnie podniecac, szczególnie w tym momencie, gdy siedzaca w mojej Cipce palka doszla do oporu, powodujac wrazenie kompletnego wypelnienia. Po pierwszym przyszedl drugi, jeszcze mocniej sie we mnie wbijal, a ja juz zaczynalam mocno puszczac swoje soki, gdy wszedl trzeci podniecona bylam tak mocno, ze sama wypinalam Pupe do góry. Skonczyl, puscil moje biodra, pierwszy puscil moje ramion i jednym ruchem przekrecil mnie na wznak, rozsunal nogi i z wielkim impetem wszedl we mnie. Ja, majac mozliwosc swobodnego oddychania najpierw zlapalam kilka glebokich oddechów, a po chwili zaczelam jeczec osiagajac obledny orgazm w momencie, kiedy on szczytowal.
Skonczyl, wstal i wyszli, mówiac mi - idz sie umyj. Zorientowalam sie - to jeszcze nie koniec.

Umylam sie i polozylam na lózku, ile lezalam, nie wiem, ale po pewnym czasie pojawil sie nadzorca i kazal mi isc. Zeszlismy do salonu, gdzie na srodku stal stól obstawiony krzeslami, w kacie naroznik, a w prawo od wejscia palacy sie kominek. Panowie lekko odsuneli krzesla na bok i kazali polozyc na nim recznik, którym bylam owinieta. Gdy go rozprostowalam jeden z nich usiadl tak, ze biodra mial na krawedzi stolu, nogi mocno rozsuniete, oparte o krzesla, a sam mocno odchylil sie do tylu, podpierajac sie na lokciach.
Wówczas pozostali kazali mi wejsc tylem na te rozstawione krzesla, po czym wskazali, ze mam siadac na te wystawiona palke. Spojrzalem z niedowierzaniem i zanim zdazylam cos powiedziec, w reku nadzorcy zobaczylam pejcza, wiec juz nie ociagajac sie zaczelam przymierzac sie do tego siadania, mówiac do tego, co stal przede mna - pomóz. On chwycil mnie za jedna reke, druga reka przetarlam Pupcie sokami puszczonymi przez Cipke, natomiast pozostali, kiedy zaczelam kucac chwycili mnie za posladki i podudzia naprowadzajac na wystajaca pale. Przyszedl moment, ze dziurka w mojej Pupci oparla sie na wystajacej pale i wówczas okazalo sie, ze jest ona niewspólmiernie do tej paly mala. Ale to juz nikogo nie interesowalo, zelazne rece trzymajacych mnie panów poczely napierac w dól, az palka zaczela wchodzic do srodka. Im glebiej wchodzila ta pala w moja Pupcie, tym bardziej jeczalam, czujac, jak ja rozdziera.
Gdy juz cala siedzialam na tej pale, ten, na którym siedzialam chwycil mnie za ramiona i przyciagnal do siebie, a pozostali panowie chwycili moje nózki i podniesli je mocno do góry i na boki, tak, ze odslonila sie szparka mojej Cipki. Wówczas jeden przystawil sie do niej i zaczal w nia wchodzic, nie bylo takie proste, bo w tej czesci brzuszka siedziala juz palka tego co na dole. tym nie mniej jego to nie interesowalo, chwycil mnie za biodra i jednym mocnym pchnieciem wszedl we mnie.

Rozdarlam sie na caly glos, bo myslalam, ze mnie rozerwie, ale po chwili poczulam przyjemny ucisk napierajacej palki na moja szyjke, Cipka puscila swoje soki i zrobilo sie bardzo podniecajaco. Im mocniej on sie we mnie wbijal, tym wiecej puszczalam soków, az zaczelam mocno jeczec w momencie jego szczytowania. Po nim wszedl drugi, juz bylo lepiej, bo Cipka puscila soki i sie rozluznila, co w efekcie dalo mi bardzo wysoki poziom podniecenia. Przy trzecim juz tylko jeczalam mocno podniecona osiagajac orgazm w momencie jego szczytowania. Gdy trzeci skonczyl panowie zdjeli mnie z tego pierwszego, no chwycil mnie za biodra, pokazujac, abym polozyla sie na plecach na stole, dwóch chwycilo moje nogi unoszac je do góry a on wszedl we mnie wbijajac sie w rozluzniona Cipke bardzo mocno, powodujac, ze znowu odjechalam w pelnym orgazmie.

Dwóch wyszlo, ale dwóch zostalo i gdy juz zwloklam sie z tego stolu pokazali mi, ze mam isc w kierunku pokoju, gdzie trzymali Janka. Ucieszylam sie, myslac, ze to juz koniec. Otworzyli drzwi, Janek siedzial skuty na kanapie, otulony w jakis pled. Jeden z nich rozpial mu lancuch i kajdanki na nogach, po czym powiedzial, mozecie isc sie umyc.
Spojrzelismy po sobie, a wiec to jeszcze nie koniec, nie bylo na co czekac, poszlismy pod prysznic i mocno sie do siebie przytulilismy, chcialam cos powiedziec, ale Janek polozyl mi palec na ustach, mówiac, nie trzeba i zaczal delikatnie myc. Skonczylismy i tak, jak poprzednio usiedlismy na kanapie owinieci w reczniki i pledy, czekajac na ciag dalszy. Nie trwalo to dlugo, otworzyly sie drzwi, znowu stalo dwóch i pokazali nam, ze mamy isc, tym razem oboje. Weszlismy do salonu, w którym juz bylam, ale tym razem kazano nam podejsc w kierunku kominka, przy którym siedzial nasz nadzorca, a obok stal sredniej wysokosci stolek. Polecil mi ulozyc rece na posladkach, po czym jeden z panów spial mi je kajdankami, tak, ze nie mialam mozliwosci przelozyc ich do przodu.
Wówczas nadzorca wyjal spod szlafroka jakis przedmiot i poinformowal nas, ze Janek ma równo, pionowo trzymac go na stolku a ja mam, siadajac, wsadzic go sobie w Cipke. W tym momencie nadzorca podal Jankowi to cos do reki, okazalo sie, ze jest to wcale nie malych rozmiarów sztuczny penis. Jednoczesnie nadzorca powiedzial do mnie, ze jezeli podczas wsuwania wyslizgnie mi sie, to beda nastepne baty. Jankowi wolno bylo rozciagnac mi Cipeczke.
Batów to juz mialam dosyc, totez poprosilam Janka, abym mocno trzymal. Wzial tego penisa z rak nadzorcy, ja rozsuwajac nózki stanelam okrakiem nad tym stoleczkiem, Janek przykleknal przed mna, patrzac jak go ustawic. Chyba na szczescie dla mnie ten stoleczek byl troszeczke za wysoki, wiec aby ta pala mogla zaczac wchodzic w moja Cipke, musialam lekko stanac na palcach. Spojrzelismy sobie w oczy, po czym ja pisnelas \"Teraz\", podnoszac sie na palcach, Jankowi udalo sie nakierowac glowe tej paly na otwór mojej Cipki i gdy opuscilam juz sie na palcach, oparlam sie tez o te pale.
Rzeczywiscie byla duzego rozmiaru, wiec zaczelam troche ruszac sie na niej, ale w tym momencie Janek proszacym glosem powiedzialem \"Przyj\" i udalo sie, glowa weszla do srodka. Nadzorca uwaznie patrzyl, ale nic nie powiedzial, natomiast ja opuszczajac swój ciezar ciala zaczelam nabijac sie na te pale. Gdy przeszla glowa, dalej juz szlo w miare szybko, zaczely sie problemy, przed samym koncem, bo pala znalazla juz opór wewnetrzny. W tym momencie Janek zaszedl mnie z tylu, uklakl i rekoma zaczal rozsmarowywac mój brzuszek, pomoglo i oparlam sie siadajac na tej pale. Nadzorca kazal mu sie odsunac, kiwnelam glowa, ze tak, sam tez wstal, kazal mnie wstac, wsunal mi reka miedzy nózki i szarpnal do góry. Jeknelam, ale paly juz glebiej nie dalo sie wsadzic. Wówczas pokazal mi, ze mam sie obrócic i ukleknac. Nadzorca rozpial mi kajdanki i zadbal, abym zajela odpowiednia pozycje na kolanach, dwóch innych znalazlo sie z przodu, wówczas nasmarowawszy swoja pale, zaczal wchodzic w moja Pupcie. Zaczelam znowu krzyczec, ze ciasno, ale kleszcze miesniaków nie pozwalaly na zaden ruch, nie pozostawialy zadnej watpliwosci, on to musi dokonczyc. Ale okazalo sie, ze nie tylko on, pozostali równiez, tyle tylko, ze co nastepny, to juz jeczalam slabiej, bo Pupcia sie rozciagnela.

Nareszcie ostatni skonczyl, puscili mnie, osunelam sie na podloge. Miesniaki poszly, nadzorca rozpial Jankowi kajdanki i wskazal, ze ma mnie podniesc i mamy isc w kierunku pokoju. Podtrzymujac mnie doszlismy do pokoju, w tym momencie nadzorca powiedzial, ze jak sie umyjemy, to jestesmy wolni. Tym razem juz blyskawicznie skoczylismy pod natrysk, myjac mnie, Janek pomógl wyjac mi te pale, szybko wytarlismy sie, ubrali w to co mieli i do samochodu. Wychodzac, owinelam w recznik i schowalam pod pache te pale, która jeszcze nie tak dawno mialam w swojej Cipce.
Wyszlismy przed dom, tam stal nasz samochód, a za kierownica siedzial jeden z miesniaków. Gdy nas zobaczyl, powiedzial, ze nas wyprowadzi. Janek pomógl polozyc mi sie na tylnym siedzeniu, sam usiadl i miesniak ruszyl. Za nami ruszyl ich samochód. Rzeczywiscie wyprowadzil nas do glównej drogi, wysial, Janek usiadl za kierownica i ruszylem ku domowi. Po kilku godzinach dojechalismy do domu, bylo niedzielne popoludnie.
Po przyjezdzie o dziwo, oboje bylismy usmiechnieci, kwitujac \"Nareszcie w domu\". Ja stwierdzilam, zrób herbaty, napusc wody do wanny i wykapiemy sie. I tak tez bylo, popijajac herbate i dobre czerwone wino odreagowalismy. wyszlismy z wanny, wytarci w nasze reczniki poszlismy do naszej sypialni.

Wieczorem Janek poszedl po nasze rzeczy, sprzatajac tylna kanape znalazl owinieta w recznik ukradziona pale. Przyniósl do domu i pokazujac mi - a to po co ? Spojrzalam i stwierdzilam - moze sie jeszcze przyda i oboje zaczelismy sie glosno smiac.
No i co, prawda - nie prawda, jedno jest pewne, trzeba dobrze wybierac miejsca, kiedy sie chce zatrzymac w lesie \" na siusiu\".

Zobacz także

Sindi
Sindi (26)
Warszawa
Bella Sexy Student V
Bella Sexy Student V (20)
Warszawa
Anna_Warszawa24
Anna_Warszawa24 (24)
Warszawa
Namiętna blondyneczk
Namiętna blondyneczk (27)
Warszawa
Luba26
Luba26 (26)
Warszawa

» Losowa oferta

Alicja - brunetka
Alicja - brunetka (28)
Warszawa

» Polecamy

» Reklama